Kiedy postanowiłam pociąć najnowszą kolekcję Studio75 - CherryBlossom,
w głowie miałam różowo-brokatową kartkę obsypaną kwiatami.
Jednak po stworzeniu bazy i naklejeniu taga moją uwagę przykuły stojące na biurku miętowe perełki w płynie i różowa wizja została całkowicie przyćmiona miętą i turkusem. Nie mogłam się zdecydować, w którą stronę pójść. Ostatecznie o kolorze przesądził... motyl.
Tak powstałą pierwsza kartka:
Ze sklepu użyłam:
Pozdrawiam
cudne karteczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń